niedziela, 21 września 2014

Rowy


Tak trochę podkusiło mnie aby opowiedzieć o miejscu które odwiedziłam w tym roku z rodziną podczas wakacji.Była to mała miejscowość ,hmm...właściwie duża wioska w dużej mierze utrzymująca się z turystów a także z rybactwa.Swoją drogą przepyszne dorsze można kupić prosto z kutra za niewielkie pieniądze,biorąc pod uwagę to że trzeba być na czas.Rybacy sprzedają rybki wcześnie rano a to znaczy że, kto zaśpi rybki nie je.

Rowy to miejscowość letniskowa położona wśród lasów sosnowych  na terenie Słowińskiego Parku Narodowego .W okolicy występują wybrzeża klifowe.Sama miejscowość choć malutka ma bardzo ciekawą historię a mianowie w jednej z legend wspomina się pakt jaki zawarł ówczesny pastor Gardny Wielkiej  z diabłem.


Diabeł w ciągu jednej nocy miał wybudować groblę przez jezioro,aby pastor miał krótszą droge do Rowów.Pastor bardzo wystraszył się swojego zobowiąnia i powiedział o wszystkim żonie a ta oszukała diabła budząc wcześniej koguta.Tym  samym poranek zaczął się dużo wcześniej a diabeł przegrał, porzucając  swoja pracę na środku jeziora i tym samym powstała jest wyspa kamienna.

Inna legenda opisuje że pewien człowiek zapisał duszę diabłu jesli ten do pierwszego piania koguta wystawi na srodku jeziora kościół.Kiedy diabeł zapędził do pracy wszystkich swoich pomocników i budowla była prawie gotowa rozległo się udawane pianie koguta.Diabeł w nerwach rozburzył prawie gotowy kościół i została kopa kamieni po dziś dzień nazywana kamienną wyspą.

A z kamieni wybudowano obecny kościół i jeden z tych kamieni zresztą znaczny "skrwawia się".Poniżej zamieszczam fotografię.
Obecny kościół został wybudowany w 1844-49r. w stylu neoromańskim i jest pod wezwaniem Św.Piotra i Pawła.


                                         Kamień wspomniany wcześniej" diabelskie kopyto"

                                         Wnętrze kościoła(słaba jakość foto cóż siła wyższa)

                                                       Zachód -jeden z piękniejszych

                          Przecudne domy z pruskim murem jedyne niespotykane na Pomorzu

                                            Zachód słońca każdy jest niepowtarzalny

                                                      Szeroka plaża zachodnia część

                                                       Piękne sosny rzucają urok

                               Kot pilnujący wejścia do baru "Kanapa u Babek" gość super ktoś :-)


                           Katamaran taka chwilowa rozrywka było na czym zawiesić oko

                                             Ścieżka przyrodnicza po Parku Słowiński



                               Można się było doszkolić przed rozpoczęciem wycieczki w las .


                                                         Jeden z pięknych dni na plaży

                               Zachód taki na pożegnanie a właściwie na odjazd -troche smutny.
 


Gorąco polecam to miejsce ,ponieważ jest bardzo ciekawe i może stanowić bazę wypadową do Ustki czy Łeby.Być może tam jeszcze wrócimy,kto wie :-)















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz